CLARO poinformowało na swojej stronie na Facebooku, że niedawne powodzie w części miasta Orihuela skłoniły burmistrza i dwóch jego radnych do opracowania pilnego planu mającego na celu uniknięcie podobnych zalań w przyszłości.
Kontrastuje to z sytuacją w Orihuela Costa, gdzie mieszkańcy, stowarzyszenia i Claro od lat domagają się podjęcia działań mających na celu zapobieganie szkodom powodziowym wyrządzanym na tym obszarze nawet przez lekkie deszcze.
José Aix, radny ds. infrastruktury z ramienia partii Ciudadanos, ponosi szczególną winę, gdyż to jego partia opracowała ponad 3 lata temu wielki plan opiewający na ogromną sumę 17 milionów euro, mający na celu poprawę systemu odwodnienia i zabezpieczeń przeciwpowodziowych oraz uniknięcie szkód powodziowych w Orihuela Costa.
To pozwoliłoby uporać się z poważną sytuacją w takich miejscach jak nowa szkoła podstawowa w La Florida, most pod drogą N332 obok ratusza w Playa Flamenca, Calle Parana, Las Filipinas, Playa de la Glea i Playa La Zenia oraz wiele innych lokalizacji
Ale nadal czekamy, ponieważ nic nie zostało zrobione, aby wdrożyć ten Plan.
Wygląda na to, że rząd po raz kolejny kieruje się dwoma różnymi standardami potrzeb: jednym w przypadku miasta Orihuela, a drugim, zupełnie innym i znacznie mniejszym w przypadku Orihuela Costa.
W komentarzu do posta na Facebooku Huberto Cánovas napisał: „Niepewna sytuacja mieszkańców Orihuela-Costa pogłębiła się wykładniczo w ostatnich latach. Obecnie nawet lekkie deszcze powodują poważne pogorszenie komunikacji i przestrzeni publicznej. Burmistrz powinien uwzględnić żądania stowarzyszeń sąsiedzkich i CLARO, zanim sytuacja ulegnie dalszemu pogorszeniu”.
